Od 31 marca 2014 nastąpiło rozszerzenie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jakie są zalety i perspektywy stref oraz jakie należy spełnić warunki aby przystąpić do strefy ekonomicznej? O szczegóły związane z działalnością strefy ekonomicznej zapytaliśmy wiceprezesa K-SSSE pana Romana Dziducha.
- Dlaczego strefy się rozszerzają?
- Strefy nie mogą być hermetyczne i zamknięte na nowe tereny inwestycyjne. Jeżeli gmina wyrazi chęć przystąpienia do specjalnej strefy ekonomicznej to nie możemy jej tego utrudniać. Zawsze staramy się pomóc w przygotowaniu do przystąpienia w nasze struktury. Służymy m.in. radą jak powinny być przygotowane tereny, aby zachęcić potencjalnego inwestora do wybudowania tam zakładu produkcyjnego. Bez wątpienia tereny inwestycyjne objęte podstrefą ekonomiczną są sporym atutem dla każdej miejscowości. Odpowiednia promocja i indywidualne negocjacje z inwestorem powinny być priorytetem dla burmistrzów i prezydentów miast.
- Jaka jest sytuacja ekonomiczna stref w Polsce?
- Napływ inwestorów do polskich stref ekonomiczny nie jest stały. Na taką sytuację duży wpływ mają przepisy i polityka rządu. Za politykę i rozwój specjalnych obszarów inwestycyjnych odpowiada ministerstwo gospodarki. Na europejskim rynku nasz kraj ma mocną pozycję do prowadzenia międzynarodowych inwestycji. Takiej sytuacji sprzyja stabilna sytuacja polityczno-ekonomiczna oraz nasze członkostwo w Unii Europejskiej. Po wydłużeniu działalności stref do 2026 roku ich sytuacja znacznie się poprawiła. Obserwujemy ożywienie w inwestycjach wtórnych, wśród tych firm, które prowadzą swoją działalność w K-SSSE od lat. W tym roku planujemy wydać 30 nowych zezwoleń na kwotę 1 mld 300 mln zł, co powinno przełożyć się na nowych 1000 miejsc pracy w trzech województwach. Najwięcej inwestycji będzie w województwie lubuskim.
- Czym kieruje się inwestor w wyborze lokalizacji firmy?
-Zazwyczaj nowe inwestycje powstają tam gdzie jest ścisła współpraca pomiędzy inwestorem, strefą oraz gminą. Fakt przystąpienia gminy do strefy tylko motywuje ją do ciężkiej pracy. Włodarze miast w dużej części muszą sami walczyć o pozyskanie nowych inwestorów. Strefy tylko koordynują te działania i służą swoją pomocą w zakresie merytorycznym. O przystąpieniu miejscowości do strefy decyduje burmistrz i rada miejska a strefy opiniują wnioski przed wysłaniem ich do ministerstwa gospodarki. Z tego powodu przekonanie inwestora do wyboru konkretnej lokalizacji jest w dużej części w kompetencji każdego miasta należącego do strefy. Najbliższe lata będą przełomowe dla Polski. Nowe środki UE na lata 2014-20 będą szansą dla wielu miast, zwłaszcza tych, które są częścią specjalnych stref ekonomicznych. Pierwsze inwestycje z unijnych funduszy rozpoczną się już w przyszłym roku. Mam nadzieję, że miejscowości należące do K-SSSE wykorzystają optymalnie ten historyczny moment.
- Dziękujemy za rozmowę